Magiczna przygoda na farmie

Jowita Kwolek

Magiczna przygoda na farmie

W małej wiosce pełnej urokliwych pól i sielskich krajobrazów mieszkał pewien niezwykły traktor o imieniu Tadzio. Tadzio, czerwony jak dojrzałe jabłuszko, był ulubionym traktorem wszystkich dzieci z okolicy, ponieważ zawsze miał dla nich czas i uwielbiał opowiadać historie.

Pewnego pogodnego ranka Tadzio obudził się i poczuł, że ten dzień będzie wyjątkowy. Kiedy wpadł na podwórze, usłyszał jak jego przyjaciel, mały zielony traktor o imieniu Kubuś, zawołał go ze swojej stajni.

– Tadziu, mam wspaniały pomysł! – krzyknął podekscytowany Kubuś. – Chodźmy dziś poeksplorować stare pole za lasem. Słyszałem, że kryje w sobie wiele tajemnic!

Tadzio z radością przyjął propozycję i ruszył wraz z Kubusiem w stronę lasu. Po drodze dołączył do nich Szofer, niebieski traktor, który był ekspertem od odnajdywania ukrytych ścieżek. Razem tworzyli zgraną drużynę.

Kiedy dotarli do lasu, Szofer rozejrzał się dookoła i wskazał na tajemniczą, zarośniętą ścieżynkę.

– Prowadźcie mnie, chłopcy! – zachęcał. – To droga, którą warto przetestować!

Traktory sunęły przez gęstwinę, gdy nagle z krzaków wyłonił się jeżyk o imieniu Henryk.

– Witajcie przyjaciele! – zawołał Henryk. – Słyszałem o waszym planie. Wchodzicie na terytorium starego wiatraka. Istnieje legenda, że na jego dachy prowadzi ukryta dróżka z wieloma przeszkodami.

To była dokładnie taka przygoda, jaką traktory lubiły najbardziej! Przyjaźnie pokiwały na znak zgody i ruszyły naprzód. Droga była nierówna i wymagająca, ale były zdeterminowane, by dotrzeć do wiatraka. Po drodze napotkały kilka niewielkich przeszkód – niewielkie strumyczki i zwalone gałęzie.

– Dasz radę, Kubusiu? – zapytał z troską Tadzio, widząc jak Kubuś z trudem pokonuje jeden z większych kamieni.

– Jasne, że tak! – odparł Kubuś, radośnie przeskakując przeszkodę. – Razem możemy wszystko!

W końcu dotarły do dużej połaci ukrytej za lasem. Stary wiatrak stał tam jak olbrzymie, skrzypiące olbrzymie drzewo, otoczone mgiełką tajemnicy. Traktory wydały okrzyki zachwytu.

Przeczytaj  Jaki jest wpływ matki na osobowość syna?

– Jest piękny! – powiedział Szofer, podziwiając konstrukcję. – Choć oczywiście wiemy, że prawdziwe piękno kryje się w jego wnętrzu.

Kiedy przemierzały obszar wokół wiatraka, Wędrujący wiewiórczek, imieniem Rysiek, wyskoczył z zarośli i wskazał ukryte drzwi.

– Próbowałem je kiedyś otworzyć, ale są zbyt ciężkie dla mnie – przyznał Rysiek.

Traktory połączyły siły, aby otworzyć wielkie drzwi. Po chwili wspólnych zmagań udało się – drzwi ustąpiły i przed traktorkami ukazał się magiczny, zarośnięty ogród pełen kolorowych kwiatów i ptaków śpiewających najpiękniejsze melodie.

Na środku ogrodu rosło ogromne drzewo o mieniącej się korze, które zdawało się mówić:
– Witajcie, odważne traktorki! – powiedziało drzewo. – Wasza determinacja doprowadziła was tutaj. Opowiem wam historię tej ziemi, jeśli chcecie posłuchać.

Traktory z zainteresowaniem zbliżyły się bliżej, gotowe na nową opowieść, którą drzewo miało do przekażenia. W ten sposób zakończyła się ich przygoda, ale tylko jedna z wielu, bo Tadzio, Kubuś i Szofer wiedzieli, że maja jeszcze wiele do odkrycia.

Od tamtego dnia traktory często wracały do ukrytego ogrodu, a mieszkańcy wioski nie mogli się nadziwić opowieściom, które przywoziły z powrotem. Każde dziecko czekało z niecierpliwością na nowe historie pełne przygód, jakie traktory przynosiły ze sobą. Tadzio, Kubuś, i Szofer przez całe swoje życie pielęgnowały tajemnicze przyjaźnie i uczyły młodych mieszkańców wioski, że przyjaźń i odwaga mogą pokonać wszelkie przeciwności.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *