Bajki o czerwonym kapturku i Przyjaciołach z Lasu

Jowita Kwolek

Czerwony Kapturek i Przyjaciele z Lasu

Dawno, dawno temu, w małej wiosce na skraju wielkiego lasu, żyła dziewczynka znana jako Czerwony Kapturek. Zawdzięczała swoje imię pięknej, czerwonej pelerynie, którą nosiła zawsze, gdy wybierała się na spacer.

Pewnego słonecznego dnia mama Czerwonego Kapturka poprosiła ją, aby odwiedziła swoją babcię, która mieszkała w chatce po drugiej stronie lasu. „Proszę, zanieś jej ten koszyk pełen smakołyków”, powiedziała mama, „ale pamiętaj, nie zbaczaj z leśnej ścieżki i wracaj przed zmierzchem.”

Czerwony Kapturek wzięła koszyk i ruszyła w drogę, nucąc wesołą piosenkę. Słońce migotało przez liście drzew, a małe zwierzątka biegały wesoło po lesie. Nagle na jej drodze pojawił się miły zając o imieniu Florek.

– Cześć, Czerwony Kapturku! Dokąd to zmierzasz? – zapytał Florek, machając puszystym ogonkiem.

– Idę do babci! Zanoszę jej smakołyki od mamy. – odpowiedziała dziewczynka, pokazując koszyk pełen pyszności.

– Uważaj na wilka! Krąży po lesie i nie jest zbyt miłym gościem. – ostrzegł Florek.

Czerwony Kapturek przytaknęła i poszła dalej. Po drodze spotkała też gawrona o imieniu Gawruś, który grzebał w stercie liści.

– Oh, Czerwony Kapturku! Czy słyszałaś o wilku? Mój przyjaciel Kruczek mówił, że widział go blisko strumienia. – krakał przejęty Gawruś.

– Tak, Florek już mnie ostrzegał. Obiecuję uważać! – odpowiedziała Czerwony Kapturek i przyspieszyła kroku.

Kiedy w końcu dotarła do chatki babci, uderzyła ją cisza. Coś tu nie grało. Ledwie wchodząc do środka, usłyszała chrapanie. Na łóżku w miejscu babci znajdował się wilk! Sprytnie przebrał się za nią, aby zmylić Czerwonego Kapturka.

– Och, babciu! Jakie duże masz uszy! – powiedziała z wahaniem Czerwony Kapturek, starając się nie pokazać swego strachu.

– Aby lepiej cię słyszeć, moje dziecko. – odpowiedział wilk, próbując naśladować głos babci.

Przeczytaj  Bajki o czerwonym kapturku i Przyjacielu Lasu

– I jakie duże masz oczy! – kontynuowała Czerwony Kapturek.

– Aby lepiej cię widzieć! – odparł wilk, odwracając się w jej stronę.

Czerwony Kapturek wiedziała, że musi działać szybko. W tym właśnie momencie do chatki wszedł Florek i Gawruś, który zdołał przyprowadzić prawdziwą babcię oraz leśnego drwala, pana Stacha.

– Zostaw Czerwonego Kapturka! – zawołał odważny drwal, wyciągając drewniany kij.

Wilk, widząc, że jego podstęp został odkryty i nie ma szans w starciu, wybiegł z chatki i uciekł w las, obiecując sobie, że już nigdy nie będzie straszył nikogo w tej okolicy.

Czerwony Kapturek wraz z babcią i nowymi przyjaciółmi usiedli przy stole, aby cieszyć się pysznymi smakołykami. Dziewczynka zrozumiała, że dzięki przyjaciołom i odrobinie rozwagi można pokonać nawet najgroźniejszego wroga.

I tak wszyscy żyli długo i szczęśliwie, a wilk? On wyprowadził się daleko i zaczął życie na nowo, ucząc się przyjaźni i uprzejmości od zwierząt z innego lasu.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *