Trzy świnki i sprytna przyjaźń
Za siedmioma wzgórzami i siedmioma dolinami mieszkały trzy świnki: Henryk, Maciuś i Celinka. Pewnego dnia postanowili zbudować swoje własne domki, aby mieć gdzie się schronić przed deszczem i wiatrem. Byli bardzo podekscytowani i pełni pomysłów!
Henryk, najstarszy z trojga, pomyślał, że najlepiej będzie szybko skończyć pracę. Postanowił więc zbudować swój domek ze słomy, bo była łatwa do zdobycia i nie wymagała wielkiego wysiłku. Zadowolony z siebie, wkrótce wprowadził się do nowego mieszkania.
Maciuś, średni z rodzeństwa, stwierdził, że woli coś bardziej solidnego niż słoma. Zebrał drewno i zbudował swój domek z desek. Był pewien, że będzie wystarczająco mocny, a jednocześnie ciepły i przytulny.
Celinka, najmłodsza i najmądrzejsza z całej trójki, postanowiła poświęcić więcej czasu na budowę. Użyła cegieł i zaprawy, wiedząc, że solidny dom przetrwa każdą burzę.
Pewnego dnia do wioski świnek przybył groźny wilk. Gdy tylko poczuł zapach pysznych świńskich przysmaków, ruszył w ich stronę. Najpierw dotarł do domku Henryka. Wilk zaśmiał się i powiedział:
– Pisałem o tym w książkach, ani chwili nie minęło, a domek ze słomy runie! – Następnie zaczął dmuchać, dmuchać i dom Henryka roztrzaskał się jak domek z kart.
Przestraszony Henryk pobiegł do domku Maciusia. Gdy tylko schował się za drewnianymi drzwiami, wilk już był przed nimi. I znowu rzekł:
– Drugi dom jest z drewna, lecz mnie to nie powstrzyma! – I zaczął dmuchać i dmuchać. Drewniany domek również się rozpadł, a dwie świnki musiały uciekać do Celinki.
W końcu wszystkie trzy świnki znalazły się w ceglanej chatce. Wilk podszedł do niej i złowrogo zakpił:
– To nawet śmiesznie wygląda, gdy jest z cegły podłoga! – I zaczął dmuchać najpotężniej, jak potrafił. Ale dom Celinki ani drgnął. Wilk denerwował się, aż wreszcie stracił siły.
Wtedy sprytna Celinka zaproponowała coś zadziwiającego:
– Drogi wilku, dlaczego nie zostaniesz z nami na obiad? Może uda nam się być przyjaciółmi, a my nauczymy Cię, jak budować domy, które będą trwałe i piękne.
Zaskoczony wilk nieco się zawahał, ale zgodził się spróbować. Okazało się, że wilk nie był taki zły, jak wszyscy myśleli – był po prostu samotny. Dzięki wspólnemu wysiłkowi świnki i wilk zbudowali solidne domy dla każdego z nich, a wilk obiecał nigdy więcej nie prześladować mieszkańców wioski.
Od tego dnia, wilk i trzy świnki byli najlepszymi przyjaciółmi. Nawet w najpochmurniejsze dni, gdy wiatr hulał przez dolinę, mogli cieszyć się swoim towarzystwem, bez obaw o zniszczone schronienie.
I tak właśnie, dzięki sprytowi i przyjaźni, trzy świnki oraz wilk nauczyli się współpracy w budowaniu solidnych i bezpiecznych domów, pokazując, że nawet najtrudniejszych sąsiadów można przekonać do bycia przyjacielem.
