Bajki o smoku wawelskim i tajemnicy przyjaźni

Jowita Kwolek

Smok wawelski i tajemnica przyjaźni

Dawno, dawno temu, w pięknym mieście Kraków, na wzgórzu Wawelskim mieszkał słynny smok. Smoku wawelski, o zielonej, łuskowatej skórze i ogniu buchającym z paszczy, nie był takim strasznym smokiem, jak można by przypuszczać. Był samotnym stworzeniem, które tylko pragnęło znaleźć przyjaciół.

Pewnego pięknego poranka, smok rozciągał się leniwie przed swoją jaskinią, gdy nagle zauważył małą postać krzątającą się nad Wisłą. To była Zuzia, odważna dziewczynka z pobliskiej wioski.

– Hej, co tu robisz? – zapytał Smok, starając się brzmieć przyjaźnie, choć jego głos zagrzmiał jak odległa burza.

Zuzia, z początku przerażona, zebrała jednak całą swoją odwagę i odpowiedziała:

– Jeszcze nigdy nie widziałam smoka z tak bliska! Zawsze chciałam się z tobą spotkać!

Smok uniósł brwi zaskoczony, ale i zadowolony. Nikt nigdy nie był tak śmiały, by zapragnąć się z nim zaprzyjaźnić.

– No cóż, jestem Smokiem Wawelskim, do twoich usług! – powiedział z uśmiechem.

Zuzia sięgnęła do swojego plecaka i wyjęła bułkę z serem.

– Może spróbujesz? Sam ją upiekłam – zaproponowała, częstując smoka.

Smok spróbował i aż potoczył oczami z przyjemności. Było to zupełnie coś nowego i pysznego! Od razu poczuł, że taki posiłek mógłby stać się jego ulubionym przysmakiem.

– Jest wyśmienita! – powiedział z zachwytem. – Dziękuję, Zuzio!

Odtąd Zuzia codziennie odwiedzała smoka, przynosząc mu różne smakołyki. W zamian, smok opowiadał jej niezwykłe historie o wschodzie słońca znad Tatr oraz o błękitnych motylach, które odwiedzają jego jaskinię latem.

Pewnego dnia, Zuzia wpadła na pomysł, aby smok przybył do jej wioski i przedstawił się innym dzieciom. Smok był nieco nieśmiały, obawiając się reakcji mieszkańców, ale za radą Zuzi zgodził się na tę wizytę.

Jak tylko smok dotarł do wioski, dzieci początkowo się przeraziły i schowały za drewnianymi płotami. Jednak Zuzia podeszła i powiedziała:

Przeczytaj  Ile kosztuje wyprawka dla dziecka?

– Nie bójcie się! Smok jest moim przyjacielem. Jest łagodny i uwielbia bułki z serem!

Dzieci powoli zaczęły wychodzić i zbliżać się do smoka. Kiedy zobaczyły, jak delikatnie je traktuje i jak przyjaźnie się uśmiecha, zrozumiały, że nie mają się czego bać. Smok wkrótce stał się ulubieńcem wioski.

Zuzia była bardzo dumna z siebie i swojego nowego przyjaciela. Dzięki niej smok zyskał nowych druhów, a mieszkańcy wioski odkryli, że to, co nieznane, nie zawsze musi być straszne. Z czasem smok przestał być samotny, a wzgórze Wawelskie stało się miejscem zabaw i spotkań dla wszystkich dzieci z okolicy.

I tak smok wawelski nie był już tylko legendą, ale stał się dowodem na to, że przyjaźń można znaleźć wszędzie, nawet w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Od tego czasu dzieci co roku organizowały na wzgórzu zabawę z pysznymi bułkami z serem na cześć ich niezwykłego przyjaciela.

I choć smok był ogromny, jego serce było jeszcze większe, pełne radości i ciepła, które dawał wszystkim swoim przyjaciołom. A cała historia nauczyła dzieci, że odwaga i otwartość mogą przynieść największe skarby w życiu – przyjaciół.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *