Bajki o psie, który pomagał potrzebującym

Jowita Kwolek

Przygoda Burego Psa

Był sobie pies o imieniu Burek, który mieszkał na skraju małego miasteczka z rodziną Kowalskich. Burek był wyjątkowo ciekawskim i pełnym energii psem, zawsze gotowym odkrywać świat. Każdego dnia biegał po ogrodzie, z ogonem machającym jak wiatrak, szukając nowych przygód.

Pewnego razu, gdy słońce pięknie świeciło na niebie, Burek postanowił wybrać się na spacer poza znajome podwórko. Z ciekawością obserwował duże, zielone pole rozciągające się za płotem. „Może tam znajdę coś interesującego”, pomyślał. Nie mógł już dłużej czekać, więc jednym zgrabnym skokiem przeskoczył przez niski płotek i ruszył na wyprawę.

Na polu Burek natknął się na małego wróbelka, który bezradnie próbował frunąć. Wróbelek machał skrzydełkami, ale jakoś mu nie wychodziło. – Cześć, piesku! Czy mógłbyś mi pomóc? – zawołał ptaszek smutnym głosem. Burek podszedł bliżej i zapytał: – Co się stało, wróbelku?

– Próbowałem nauczyć się latania, ale miałem małą awarię podczas lotu i teraz nie mogę się podnieść – odpowiedział wróbelek, z trudem wymawiając słowa. Burek, pełen troski, postanowił pomóc swojemu nowemu przyjacielowi. Wzięli chwilę na odpoczynek, a potem wspólnie ćwiczyli, aż wróbelek w końcu podskoczył na tyle wysoko, że udało mu się wzbić w powietrze.

– Dziękuję, Burek! – zawołał szczęśliwy wróbelek, wykonując elegancki zakręt w powietrzu. – Teraz mogę wrócić do mojego gniazda. Jesteś prawdziwym przyjacielem! – dodał.

Po tej miłej przygodzie Burek kontynuował swoją wędrówkę po polu. Wkrótce spotkał starszego jeża, który kręcił się niewyraźnie w kółko. Nieopodal leżały rozsypane grzyby. – Dzień dobry, panie Jeżu! Coś się stało? – zapytał Burek z zainteresowaniem.

– Ach, dzień dobry! – odparł jeż, który próbował zebrać grzyby, ale stale mu się przewracały. – Chciałem zanieść je do mojej rodzinki, ale nie mogę ich upakować.

Przeczytaj  Piesek Reksio i podróż do Krainy Przyjaźni

Burek zastanowił się przez chwilę, po czym wymyślił, jak pomóc jeżowi. Delikatnie zbierał grzyby w pyszczek i układał je na grzbiecie jeża, jeden po drugim. Kiedy wszystkie były już na swoim miejscu, jeż z wdzięcznością powiedział: – Jesteś niezwykłym psem, Burek! Moja rodzina będzie ci wdzięczna za pomoc.

Zadowolony z siebie Burek postanowił wrócić do Kowalskich. Dzięki swojej dobroci i gotowości do pomocy, znalazł nowych przyjaciół i przeżył wspaniałą przygodę. Gdy dotarł do domu, rodzina Kowalskich czekała na niego z pełnym ciepła powitaniem.

Od tego dnia Burek zawsze miał uśmiech na pysku, wiedząc, że czasem wystarczy odrobina dobrego serca, by uczynić świat lepszym miejscem. Jego przygody stały się opowieściami opowiadanymi przez wróbelki i jeże, a Burek został znany jako pies, który nigdy nie zostawił nikogo w potrzebie.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *