Bajki o mikołaju i Zaginionej Czapie

Jowita Kwolek

Bajki o mikołaju i Zaginionej Czapie

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w śnieżnej krainie na dalekiej północy żył Święty Mikołaj. Mikołaj uwielbiał rozdawać dzieciom prezenty, ale jego najbardziej charakterystyczną cechą była czerwona czapa z białym pomponem, bez której nie wyobrażał sobie żadnej wyprawy.

Pewnego pięknego, zimowego poranka okazało się, że czapa Mikołaja zniknęła! Mikołaj popatrzył zdezorientowany po swoim domu, pełnym ukrytych skrytek i zakamarków.

– Oho! – zamruczał pod nosem. – Bez czapy nie można się ruszać, zbyt zimno mi w uszy!

Po krótkiej chwili wpadł na pomysł. Zwołał swoje renifery: Rudolfa, Blitzen i Dashera.

– Słuchajcie mnie, przyjaciele! – zagrzmiał Mikołaj. – Musimy odnaleźć moją czapę, inaczej dzieci nie dostaną prezentów!

– Nie martw się, Mikołaju! – odpowiedział Rudolf. – Razem na pewno ją znajdziemy!

Cała grupa wyruszyła na poszukiwania. Na początku odwiedzili warsztat elfów, gdzie wszystkie zabawki były tworzone.

– Czy któryś z was widział czapę Mikołaja? – zapytał Rudolf.

– Och, niestety, nie widzieliśmy – odpowiedział Smigus, najmądrzejszy z elfów. – Ale słyszeliśmy plotki o dziwnym zjawisku w Zimowym Lesie.

Bez chwili zwłoki, Mikołaj i renifery ruszyli w stronę Zimowego Lasu. Na miejscu przywitała ich śnieżna wichura. Z trudnością poruszali się naprzód, aż natknęli się na leśną myszkę.

– Dzień dobry, myszko! – powiedział Mikołaj, przykucając do niej. – Nie widziałaś przypadkiem mojej czapy?

Myszka obdarzyła ich uśmiechem i odparła:

– Widziało ją moje przyjaciółka, wiewiórka Zuzia! Jest chwilowo na polanie za lasem.

Przyjaciele pobiegli za myszką, aż znaleźli wiewiórkę. Zuzia siedziała na gałęzi, machając czapką Mikołaja.

– Oto, co znalazłam pod moim drzewem! – zawołała, zeskakując na ziemię. – Musiało ją podwiać, kiedy wiatr tak mocno wiał.

Przeczytaj  Przygoda w Chmurkowej Krainie

Mikołaj podziękował Zuzie z całego serca, uśmiechając się od ucha do ucha.

– Uratowałaś Boże Narodzenie! – powiedział wesoło, kładąc czapę na głowie. – Teraz mogę bezpiecznie dostarczyć prezenty dzieciom!

Cała ekipa wróciła do domu Mikołaja, śpiewając świąteczne piosenki. Mikołaj miał swoją ukochaną czapę, a wszystkie dzieci mogły czekać na wspaniałe prezenty. W ten sposób Mikołaj nauczył się, jak ważne jest troszczyć się o swoje rzeczy oraz jak cenni są przyjaciele, którzy zawsze pomogą w potrzebie.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *