Złota rybka w zaczarowanym jeziorze
Dawno, dawno temu, w małej wiosce nad brzegiem jeziora żył sobie rybak imieniem Janek. Był to człowiek dobry i uczciwy, ale jego los nie zawsze sprzyjał obfitym połowom. Pewnego dnia, gdy słońce ledwo wychylało się zza horyzontu, Janek postanowił znów spróbować swojego szczęścia.
– Dziś koniecznie muszę złowić coś szczególnego – pomyślał, wypływając na spokojne wody jeziora swoją wysłużoną łodzią.
Kiedy wiosłował, woda delikatnie pluskała wokół, a chmury, niczym kłęby waty, powoli przesuwały się na niebie. Po kilku godzinach niecierpliwego oczekiwania i braku jakiejkolwiek zdobyczy, Janek postanowił wrócić do domu. Jednak w ostatniej chwili, zanim zebrał wszystkie sieci, poczuł nagłe szarpnięcie.
– Coś mam! – zawołał z iskierką nadziei w oczach.
Zaczął ciągnąć sieć, a jego zdumienie nie miało końca, gdyż na końcu jego wędkarskiego sznura mieniła się najpiękniejsza rybka, jaką kiedykolwiek widział. To była złota rybka, jej łuski iskrzyły się jak słońce odbijające się w wodzie.
– Drogi rybaku, proszę, uwolnij mnie, a spełnię trzy twoje życzenia – przemówiła rybka ludzkim głosem, co Janka całkowicie zaskoczyło.
Janek, choć zdziwiony, wiedział, że taka okazja nie trafia się dwa razy w życiu, więc zgodził się bez wahania.
– Dobrze, ale najpierw muszę dobrze przemyśleć, czego naprawdę chcę – odpowiedział, delikatnie wkładając rybkę z powrotem do wody.
– Weź swoje czasu, rybaku. Woda zawsze tu będzie, gdy zdecydujesz – uśmiechnęła się i zniknęła w głębinach jeziora.
Janek wrócił do domu i zastanawiał się przez całą noc. Myślał o bogactwie, o wielkim domu, ale najbardziej pragnął szczęścia dla swojej rodziny i społeczności. Następnego ranka, z nowymi ideałami, wrócił nad jezioro.
– Złota rybko, przemyślałem swoje życzenia i oto one: po pierwsze, chciałbym, aby moja rodzina była zawsze zdrowa. Po drugie, by nasza społeczność nigdy nie cierpiała głodu. A po trzecie, aby jezioro zawsze było czyste i pełne ryb – powiedział z determinacją w głosie.
Z rybackiej otchłani wyłoniła się złota rybka.
– Twoje życzenia są mądre, rybaku. Niech zostaną spełnione! – zawołała, obracając się wokół własnej osi i emitując wokół blask jaskrawszy niż słońce.
Od tamtej pory życie w wiosce zmieniło się na lepsze. Janek i jego rodzina zawsze cieszyli się dobrym zdrowiem, a każdy, kto pracował na roli lub łowił ryby, nigdy nie narzekał na brak pożywienia. Jezioro zaś stało się jeszcze bardziej piękne i jeszcze bardziej obfite w ryby, czym przyciągało coraz więcej wędrowców podziwiających jego czar.
I choć Janek nigdy nie stał się najbogatszym rybakiem, przez swoje mądre wybory zdobył coś o wiele cenniejszego: szacunek i miłość całej wioski oraz swoje miejsce w sercach ludzi na zawsze.
A złota rybka? Kąpała się w ciepłych, czystych wodach jeziora, zadowolona, że znalazła człowieka, który zrozumiał prawdziwe wartości życia.